Historia jakich wiele; wielkie zauroczenie, miłość i namiętność, które nie wytrzymują próby czasu, doświadczeń, życiowych wyborów. Ale tę historię wyróżnia osoba jej bohatera – genialnego Steve’a Jobsa, człowieka, który zrewolucjonizował rynek domowych komputerów, twórcy i wieloletniego prezesa firmy Apple. Opowiada ją kochanka, przyjaciółka, partnerka, matka jego córki Lisy, kobieta dla której te wspomnienia są swego rodzaju terapią. Próbą zrozumienia samej siebie i swojej fascynacji człowiekiem pełnym sprzeczności, niełatwym, czasem okrutnym. Wiele tłumaczy to, że pokochali się jeszcze jako nastolatkowie, a wtedy jak wiadomo emocje są najsilniejsze i wywierają niezatarte piętno. Jak pisze Chrisann, Steve był jak nawiedzony dom – jej szczera opowieść pozwala nam zajrzeć do jego kilku pokojów. |