Czytając większość tekstów w prasie kolorowej na temat szampana, możemy poznać tajniki produkcji, wydajność z hektara i inne dość skomplikowane dane. Tym razem jednak spojrzymy na region Szampanii pod kątem historycznym.
Tekst: Piotr Kamecki
Przed przybyciem Rzymian tereny dzisiejszej Champagne zajmowali Galowie. Niektórzy twierdzą, że to oni uprawiali tu jako pierwsi winorośl. Badania archeologiczne jednak jednoznacznie wskazują, że to Imperium Rzymskiemu zawdzięczamy obsadzenie tutejszych winnic i to już pięćdziesiąt lat po narodzeniu Chrystusa. Najstarsze zachowane dokumenty pochodzą z 800 roku i są to listy arcybiskupa Reims do biskupa Laon z rekomendacją win z okolic Épernay.
Historia Champagne pełna jest niezliczonych wojen i potyczek i to tych najbardziej krwawych. Żaden inny region we Francji nie był tak często atakowany, grabiony i plądrowany. Swoje piętno odcisnęli tu Frankowie, Gotowie, Burgundczycy i Wandalowie, ale najwięcej krwi przelał w 451 roku Attyla, władca Hunów, w najbardziej morderczej bitwie w historii ludzkości na Polach Katalaunijskich (gdzie odniósł porażkę). Na przestrzeni wieków średnich miasto Épernay było najeżdżane i palone 25 razy!
Centralne położenie Champagne miało także swoje dobre strony. Bliskość Paryża dawała szybki rynek zbytu dla wytwarzanych tu win, a główne miasto Reims stało się centrum kulturalnym regionu dzięki koronacji pierwszego króla frankońskiego Clovisa w roku 496. Identyfikacja winnic, z których do dzisiaj powstają najlepsze owoce (Bouzy, Verzenay, Aÿ), nastąpiła już za panowania Ludwika XIV, a jego deklaracja (Champagne jest jedynym wyobrażalnym napojem) przypieczętowała sukces komercyjny tutejszych win. Nie wypada przeoczyć w tym miejscu słynnego mnicha – dom Pierre’a Pérignona (1638-1715) – żyjącego i pracującego w opactwie Hautvillers nieopodal Épernay. Wbrew powszechnej opinii, to nie on wynalazł szampana, gdyż już sto lat przed jego urodzeniem mnisi z Saint-Hilaire na południu Francji robili wina musujące metodą zwaną dzisiaj naturalną.
Także dokument autorstwa Christophera Merreta z 1662 roku (sześć lat przed przybyciem dom Pérignona do Hautvillers) opisuje Anglików, którzy dodawali cukier do win z regionu i zamykali je naturalnym korkiem, uzyskując wino musujące. Co ciekawe, używali oni szklanych butelek odpornych na ciśnienie już 130 lat wcześniej niż Francuzi. Dom Pérignon udoskonalił natomiast cały proces winifikacji polegającej na wtórnej fermentacji w butelce, wyselekcjonował najlepsze winnice i jako pierwszy zaczął tworzyć cuvée – mieszanki win z różnych winogron i winnic – oraz białe wina z czerwonych odmian pinot noir i pinot meunier. Sławę zawdzięcza firmie Moët et Chandon, która kupiła opactwo na początku XX wieku, zamieniając je w muzeum. W 1936 roku pojawił się na rynku szampan z imieniem mnicha i rozpoczęła się kariera tego słynnego trunku.
Pierwsze domy szampańskie powstały zaraz po roku 1728, kiedy to zniesiono we Francji zakaz transportu win w butelkach. Jednym z pierwszych były Ruinart (1729), Forneaux – dzisiejszy Taittinger – (1734), Moët (1743), Clicquot (1772) i Heidsieck (1785). Jednym z admiratorów wina (a szczególnie szampana) był Napoleon. Jean-Rémy Moët przyjaźnił się z Napoleonem, co przyczyniło się do dzisiejszej pozycji rynkowej tej firmy. Moët, wówczas burmistrz Épernay, wybudował dla Napoleona dwa domy na L’Avenue de Champagne, za co cesarz odwdzięczył się nadaniem mu tytułu Kawalera Legii Honorowej za zasługi w wojnie z rosyjsko-pruskim najeźdźcą. Okupacja ta w 1814 roku miała także pozytywne konotacje dla szampana. Piwnice regionu zostały splądrowane, ale dzięki temu Rosjanie (łącznie z dworem carskim) rozsmakowali się w tym trunku. Louis Roederer stworzył kilka lat później na życzenie Aleksandra II specjalne cuvée w butelce z kryształu, które do dzisiaj nosi nazwę Cristal. Na przestrzeni lat zmienił się jego smak w stosunku do bardzo słodkich win uwielbianych w tamtym czasie na dworze carskim. Zupełnie inne podejście reprezentował rynek angielski, gdzie szampana preferowano w wersji wytrawnej i pito go głównie jako aperitif. Prekursorami takiego stylu był Bollinger i Krug, eksportując do Anglii starsze, dojrzalsze i wytrawne wina. Można powiedzieć, że to Anglicy ukształtowali styl szampana, jaki jest dzisiaj absolutnym standardem – zarówno pod względem jakości, jak i zawartości cukru. Ciekawostką jest, że największe sukcesy w tamtych latach odnosiły domy należące do imigrantów z Niemiec, wymieniając tu wspomniane Bollinger i Krug, a także Deutz, Heidsieck i Mumm. Te dwa ostatnie przetarły szlaki handlowe w północnej Ameryce, stając się tam synonimem szampana. |
Bollinger Special Cuvée NV
60% Pinot Noir, 25% Chardonnay, 15% Meunier, dojrzewane przez cztery lata na osadzie
Special Cuvée jest kompozycją winogron z bieżących zbiorów (85% winnic Grand i Premier Cru) i win reserve, starzonych w butelkach magnum przez 5 do 15 lat. Wino ma złoty kolor i bardzo drobne bąbelki. Zapach dojrzałych owoców i przypraw, pieczonych jabłek i kompotu z jabłek i brzoskwiń jest złożony i intensywny. W ustach mocne, z wyraźną strukturą, aromaty gruszki, brioche i świeżych orzechów włoskich.