Joaquin Phoenix jako mieszkający w Nowym Jorku dziennikarz radiowy, który pracuje obecnie nad serią zaskakujących reportaży – jeździ od miasta do miasta i przepytuje młodych ludzi o ich cele i plany na przyszłość. Kiedy jego dawno niewidziana siostra poprosi go o opiekę nad synem, mężczyzna szybko odkryje, że długoterminowy kontakt z dziećmi to jednak zupełnie inne doświadczenie niż kilkunastominutowy wywiad.
Film Mike’a Millsa to czarno-biała opowieść o dorastaniu do odpowiedzialności i budowaniu relacji z drugim człowiekiem. Historia o znalezieniu chwili na wysłuchanie potrzeb swoich i rozmówcy, i zastanowieniu się, jak można pomóc. Sobie i innym. Tym, co urzeka podczas seansu, jest szczególna relacja łącząca głównych bohaterów. Młody Woody Norman doskonale partneruje Joaquinowi Phoenixowi, a ich pełne mocy wymiany zdań stanowią motor napędowy całej opowieści. Dzięki nim z C’Mon C’Mon bije ciepła aura, która zaraża widza pozytywną energią. Po seansie aż będziemy chcieli wdać się z kimś w długą i znaczącą dyskusję o życiu i naszych celach. |