O tym, jak przygotować skórę na jesień i zimę, rozmawiamy z doktor medycyny Kamilą Padlewską, specjalistą dermatolog.

 

Tekst: Lidia Skorupska

 

Lato minęło bezpowrotnie i moja skóra krzyczy s.o.s.
Rzeczywiście, po wakacjach skóra nie promienieje. Jest przesuszona, a czasem szorstka. Mogą się pojawić niewielkie zmarszczki i przebarwienia, a po opalaniu więcej znamion, rozszerzone naczynka i piegi. Po to, aby wyrównać koloryt skóry po lecie, możemy zastosować peelingi chemiczne. Różnią się siłą działania i częstotliwością stosowania. W gabinetach lekarskich wykonamy te silniejsze, u kosmetologów łagodniejsze. Dobrym zabiegiem będzie też mikrodermabrazja, która polega na mechanicznym ścieraniu kolejnych warstw naskórka lub peeling kawitacyjny, delikatnie, ale dogłębnie oczyszczający twarz i usuwający ze skóry zrogowaciały naskórek.

Wysuszona skóra twarzy rzeczywiście dokucza.
Czyli przyda się mezoterapia. To zabieg, podczas którego za pomocą igły lub specjalnego „pistoletu”, skórze podawane są np. kompleksowe koktajle z witaminami i aminokwasami. Zabiegi wykonuje się zwykle w serii, a odstępy między zabiegami zależą od rodzaju zastosowanego preparatu. Ponadto świetnym środkiem regeneracyjnym jest osocze. Pobieramy krew od osoby, poddającej się zabiegowi. Po jej odwirowaniu uzyskujemy osocze bogatopłytkowe, które aplikujemy pod skórę za pomocą pojedynczych wkłuć. Skórę po lecie możemy zregenerować również przy pomocy IPL i laserów. W zależności od tego jaki mamy problem, czy są to przebarwienia, czy też rozszerzone naczynka, profesjonaliści dobiorą odpowiednie lasery. Z ich pomocą można też ujędrnić owal twarzy, ponieważ wykorzystują między innymi fale radiowe, ultradźwięki, podczerwień. Zabiegi polegają na rozgrzewaniu tkanek do ok. 40-45 st. C. Powoduje to kurczenie się kolagenu, dzięki czemu wysyłany jest bodziec do produkcji nowego białka. Często takie zabiegi łączymy z fotoodmładzaniem, które działa na naskórek i płytsze warstwy skóry właściwej.

A co powinnam zrobić, jeśli zmarszczki są dość głębokie?
Jeżeli wskazane przeze mnie zabiegi nie pomogły, można spłycić zmarszczki za pomocą wypełniaczy. Najczęściej podaje się kwas hialuronowy. Natomiast toksyna botulinowa zrelaksuje mięśnie twarzy, dzięki czemu będzie wyglądała na bardziej wypoczętą i  młodszą.

Czy nie mogłabym wykonać choćby części tych zabiegów w domu?
Zabiegi wykonywane w gabinecie medycyny estetycznej są bardziej intensywne, przynoszą szybsze efekty. Zabiegi wykonywane w gabinecie lekarskim medycyny estetycznej są bardziej intensywne, przynoszą szybsze efekty i wiążą się z większą ingerencją w skórę.

Jakich zabiegów potrzebuje więc skóra 30+, 40+, 50+, 60+?
Czasami skóra 30-letnia może wyglądać jak 40-letnia, bo jej stan zależy w dużej mierze od trybu życia. Tak więc dobór zabiegów zależy bardziej nie od wieku metrykalnego, ale od tego, jak dbamy o cerę. Skóra 30+ to przede wszystkim zabiegi nawilżające (np. mezoterapia z kwasem hialuronowym) oraz w niektórych wypadkach zabiegi usuwające naczynka (np. laserowe zamykanie naczyń) oraz przebarwienia. Przy skórze 40+ dodajemy usuwanie zmarszczek za pomocą wypełniaczy i relaksację zmarszczek mimicznych za pomocą toksyny botulinowej. W tym wieku często też zaczyna się nasilać rumień, który można skutecznie zniwelować. Dla pań 50+ dodatkowo wprowadzamy zabiegi wolumetryczne (np. podaję wypełniacze w okolicę policzków) oraz liftingujące (z wykorzystaniem nowoczesnej aparatury). Natomiast na skórze 60+ wykonujemy wszystkie wyżej wymienione zabiegi, dodatkowo wprowadzając terapie łączone i zwiększając częstotliwość zabiegów.

Jakie nowatorskie rozwiązania pani proponuje w swoim gabinecie?
Jedną z nowości na rynku jest zabieg Plasma complex (na twarz, szyję i dekolt). To naturalny zabieg oparty na krwi pacjenta, wykorzystujący komórki macierzyste oraz fibrynę strukturalną w regeneracji tkanek. Unikalność terapii komórkami macierzystymi polega na ich ogromnym potencjale regeneracyjnym. Mogą one odtworzyć każdą tkankę, której potrzebuje organizm w procesie regeneracji. Fibryna strukturalna tworzy tymczasowy stelaż dla nowo tworzonej tkanki skóry, natomiast fibryna komórkowa dostarcza komórki macierzyste, czynniki wzrostu, cytokiny oraz leukocyty, niezbędne do odbudowy tkanki. Po zabiegu możemy spodziewać się zwiększonego napięcia skóry, lepszej sprężystości, odczucia wypełnienia. Dajemy skórze lepszą gęstość, prawidłowe odżywienie i ukrwienie. Wypełniają się ubytki tkankowe w skórze, spłycają się zmarszczki oraz blizny, np. po trądziku czy oparzeniach. Zabieg można również stosować przy usuwaniu rozstępów i cellulitu. Pełen efekt przebudowy i odbudowy tkanki skórnej osiągamy po kilku miesiącach zabiegów.

Jakie są trendy światowe w kosmetyce?
Zmierzamy w stronę medycyny regeneracyjnej. Coraz bardziej zwracamy uwagę na to, by nie tylko wypełnić już istniejące zmarszczki, ale żeby zapobiec ich powstawaniu. Na rynku jest coraz więcej produktów do mezoterapii. Pojawiają się też co chwilę innowacje w zabiegach z użyciem osocza bogatopłytkowego.

A jeśli nie mam możliwości lub czasu, by oddać się w ręce kosmetologa lub lekarza, jak prostymi sposobami mogę poprawić kondycję skóry i przygotować ją na jesień oraz zimę?
Przede wszystkim należy skórę dobrze oczyszczać z makijażu. Zaniedbanie to największy grzech współczesnej pielęgnacji domowej, a obecne podkłady są trudne do zmycia. Na noc skuteczne będą kremy z retinolem, a na dzień z antyoksydantami takimi jak witamina C.

Załóżmy, że za chwilę mam ważne wyjście. Jak szybko sprawić, by skóra była odprężona, świetlista i rześka? 
Jeżeli nie mamy cery wrażliwej, warto przemyć twarz preparatem zawierającym kwasy owocowe, a następnie nałożyć maseczkę liftingującą.

 

dr n. med. Kamila Padlewska specjalista dermatolog
Klinika Oricea 22 5353054
www.oricea.com