Odliczanie dni do Bożego Narodzenia nie musi kojarzyć się wyłącznie z gorączką zakupów, pieczenia i sprzątania. Kalendarz adwentowy Douglasa z pachnącą niespodzianką na każdy dzień to sposób na przywrócenie dziecięcej radości ze Świąt – czasu przyjemności i relaksu.

 

Kalendarze świąteczne nie mają w naszym kraju długiej tradycji, ale od paru lat cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Kiedyś służyły przede wszystkim dzieciom, które z wielką radością odliczały każdy dzień do Bożego Narodzenia, nagradzając się np. czekoladką. Douglas dba już od kilkudziesięciu lat, żeby nie tylko najmłodsi mieli radość z nadchodzących świąt, ale i dorośli. Stąd pomysł na kalendarze adwentowe. Jest to jedna z nielicznych możliwości wypróbowania 24 kosmetyków niemalże naraz. Marzenie każdej kobiety, która często nie jest pewna, czy dobrała odpowiedni kolor szminki i podkładu, albo czy balsam do ciała, czy zapach spełni jej oczekiwania.

W kalendarzu znajdują się miniatury wielu produktów, ale są również oryginalne wielkości, zwłaszcza produktów topowych. Cena takiego kalendarza jest wielokrotnie niższa od faktycznej wartości zawartych w nim produktów. W ofercie znajdziemy różne kalendarze – takie gdzie przeplata się pielęgnacja i zapachy z makijażem, i tematyczne, czyli np. sam makijaż. Od lat obserwuję, ile Pań czeka z niecierpliwością na te kalendarze – to dzięki nim, wiele z nich odkryło swoje idealne produkty, a czas oczekiwania na Boże Narodzenie nie kojarzy się już tylko z porządkami czy gotowaniem, ale również na przykład z relaksującą kąpielą z nowo odkrytą pianką czy żelem.

Monika Mantewka, główny ekspert ds. pielęgnacji Douglas