To, że świat przyspieszył i często nie nadążamy za zmianami, to wiemy. Autor książki twierdzi jednak, że to jeszcze nic, że wielkie zmiany dopiero przed nami. NAMI tzn., że wydarzą się za życia dzisiejszych trzydziesto-, a nawet czterdziestolatków. Tak, jak w latach 80. nikt nie wyobrażał sobie, jak zmienią nasze życie telefony komórkowe czy Internet, tak teraz trudno nam wyobrazić sobie zmiany, jakie niewątpliwe przyniesie rozwój i wykorzystywanie sztucznej inteligencji oraz ingerencja w genetykę. Czeka nas świat pełnych sił 120-latków, młodych ludzi z morzem wolnego czasu, bo pracować będą roboty, zdrowych, pięknych i inteligentnych dzieci, zaprojektowanych wg życzenia rodziców? Tego nie wiemy. Pewne jest, że zmiany są nieuniknione, a o tym, jak zmienią nasz świat, przekonamy się lada moment. |