Cecylia Waś, właścicielka domu z bali – zaprojektowanego w Finlandii – zdradza tajniki jego budowy w Polsce.
Jak się mieszka w domu z bali? Dzięki dużej ilości drewna we wnętrzu dom ma niepowtarzalny klimat i emanuje od niego ciepło. Czujemy się w nim bliżej natury, a duże przeszklenia jeszcze bardziej potęgują to odczucie. Skąd pomysł na sprowadzanie domu aż… z Finlandii? Jako nastolatkowie, podczas podróży po Skandynawii, widzieliśmy wiele takich domów, ale jeden szczególnie utkwił nam w pamięci. Ciepła barwa drewna, jego położenie oraz sposób, w jaki idealnie się komponował z otoczeniem ujęły nas i zapragnęliśmy kiedyś w takim zamieszkać. Po wielu latach przyszedł moment, gdy zdecydowaliśmy, że zbudujemy dom z bali, ale zapoznając się z ofertami polskich firm, nie trafiliśmy na nic, co byłoby spójne z naszymi założeniami. Zaczęliśmy poszerzać zakres poszukiwań o rynek skandynawski i tak trafiliśmy na Kontio. W których pomieszczeniach najbardziej lubią przebywać domownicy? Naszym ulubionym miejscem jest salon i w nim spędzamy wspólnie czas. Lubimy wpatrywać się w ścianę lasu, którego widok roztacza się z okien naszego salonu. Zimą cieszy nas ogień płonący w kominku, który również pochodzi z Finlandii i jest zbudowany ze steatytu, kamienia pozyskiwanego właśnie w tym kraju. Otwarta przestrzeń salonu na jadalnię i kuchnię sprawia, że te przestrzenie się wzajemnie przenikają i są miejscami, gdzie skupia się życie rodzinne. Do wszystkich pomieszczeń wpada duża ilość światła dziennego. Piętro lubimy za prywatność. Tutaj każdy ma swój pokój, a wspólną przestrzenią jest antresola. W jakim stylu urządziliście swój dom? Skoro pochodzi z Finlandii, to naturalnym dla nas wyborem było urządzenie go w stylu skandynawskim. Cenimy prostotę i dbałość o detale. Lubimy naturalne materiały, jak drewno i kamień, oraz jasne barwy. Ciepłe ściany drewna zostały złamane szarością i bielą, bo zależało nam na tym, aby podkreślić materiał, z jakiego powstał dom.
Głównym założeniem projektu były duże przeszklenia, aby zachować przenikanie się świata zewnętrznego z tym, co dzieje się wewnątrz budynku. Całą powierzchnię parteru wyłożyliśmy gresem, dzięki czemu uzyskaliśmy efekt kamienia na podłodze. We wnętrzu pojawiają się drobne akcenty, które zaczerpnęliśmy z Włoch, jak np. płytki naścienne w kuchni projektu Patrici Urquioli, które są utrzymane w tej samej kolorystyce, co reszta domu. Jak długo trwała budowa? Niezaprzeczalnym atutem budowy domu w technologii drewnianej jest bardzo szybki czas jego budowy. W zasadzie stan surowy powstaje w dwa tygodnie, a do miesiąca podziwiać możemy bryłę wraz z więźbą. Orientacyjnie czas budowy całego domu, przy gotowych fundamentach to 6 miesięcy. Czy łatwo było wybudować dom w tej technologii? Osobiście przeszliśmy szkolenie w fabryce w Finlandii, poznaliśmy budowę domów z bali „od podszewki”, własnoręcznie stawiając ściany. Doglądaliśmy produkcji na każdym jej etapie. Podczas pierwszej budowy mogliśmy liczyć na wsparcie fińskiego technologa – supervisora, którego pomoc okazała się nieoceniona. Dzięki temu wiele się nauczyliśmy, nie mając możliwości popełnienia żadnego błędu. Nasza ekipa maksymalnie wykorzystała tę wizytę i dzisiaj wiemy, że współpracujemy z ludźmi świadomymi technologii, dla których praca z drewnem nie jest niczym nowym. Ważne jest postępowanie krok po kroku, zgodnie z instrukcją i planem działania. Tutaj nie można pójść na skróty. Technologia nie jest trudna, ale zawsze, kiedy kieruje nami spontaniczność i pośpiech, to nic dobrego z tego nie może wyniknąć. |
Finlandia (czyli Suomi po fińsku) to nie Skandynawia! Finowie pochodzą z terenów dzisiejszej środkowej Rosji i nie są w żadnym stopniu spokrewnieni ze Skandynawami, a język fiński jest dalszy i mniej podobny do języków skandynawskich niż polski, włoski czy hiszpański. Są tylko w Finlandii wpływy skandynawskie.