Pani Carmen Herberger-Schebiella jest CEO spółek finansowych Mercedes-Benz w Polsce. Pytamy ją, jak widzi nasz kraj, o zmiany w podejściu do klienta i oczywiście o to, jaka sama jest prywatnie.
Tekst: Jerzy Suchodolski
Źródło: MM
Co najbardziej spodobało się pani w Polsce?
Od początku pobytu w Warszawie jestem pod wrażeniem, jak nowoczesne i piękne jest to miasto. Szybko się rozwija, tętni życiem, jest tu wiele ciekawych miejsc do odwiedzenia, a ludzie są bardzo przyjaźni. Podoba mi się także polskie wybrzeże – plaże z miękkim, białym piaskiem i wspaniała atmosfera małych miejscowości na wybrzeżu Bałtyku.
Koncern Daimler, do którego należy marka Mercedes-Benz, docenia zmiany. Do tej pory mieliśmy Daimler Financial Services, teraz Daimler Mobility. Czy to tylko zmiana nazwy?
Zmiana, która nastąpiła w lipcu tego roku, jest czymś więcej niż zwykłym rebrandingiem. Odzwierciedla ona rosnącą rolę nowych usług mobilności, przewidywane trendy rynkowe w branży motoryzacyjnej oraz przyszłą rolę naszej firmy w całej grupie Daimler. Oprócz nowego logo mamy też nowe motto MOVE YOU i wraz z tym – inną filozofię. Stopniowo odchodzimy od tradycyjnego modelu biznesowego zorientowanego na produkt na rzecz skupienia się na kliencie. Mamy mocną pozycję w finansowaniu samochodów, ale oprócz tego stale dodajemy coś nowego. W nowym modelu mobilności są więc nie tylko samochody, ale także inne, mniej oczywiste środki transportu, na przykład współdzielone jednoślady elektryczne. W naszej strategii i ambicjach jest przewidywanie, a nawet tworzenie tych trendów, a nie tylko podążanie za innymi.
Jak nowoczesność Mercedesa postrzegacie z punktu widzenia finansów?
Charakter Mercedes-Benz i całej grupy Daimler szybko się zmienia, a wraz z tym zmieniają się usługi finansowe. W przeszłości Mercedes-Benz był tradycyjnym producentem samochodów, a celem Mercedes-Benz Financial Services było oferowanie klientom korzystnych opcji ich finansowania. Teraz punkt ciężkości został przesunięty i odzwierciedla trendy w branży. Nie chodzi nam więc wyłącznie o produkcję aut, ale kompletny ekosystem, w którym samochód jest tylko jednym elementem większego łańcucha połączonych ze sobą produktów i usług. Zainteresowanie klientów przesuwa się stopniowo z bycia właścicielem samochodu do wykorzystania niedrogiego wynajmu długoterminowego, a wreszcie korzystania ze współdzielenia aut, czyli car-sharingu, co zapewnia mobilność bez wiązania się z konkretnym pojazdem.
Jest pani w jury konkursu „She’s Mercedes”. Która spośród nominowanych zaskoczyła najbardziej i dlaczego?
W tegorocznej edycji konkursu „She’s Mercedes” było wiele kandydatek, które w różny sposób przyciągnęły moją uwagę. Muszę przyznać, że głosowanie było naprawdę trudne, bo każda z kandydatek była świetna. Byłam oczarowana profesjonalizmem i ogromem ich wiedzy. Wyróżnia je to, że ciężko pracują, są ogromnie zaangażowane, a jednocześnie pełne pasji dla swojego biznesu. Mają silną osobowość, mocne poczucie odpowiedzialności społecznej, cechuje je też równowaga wewnętrzna. Mają swoje zdanie i potrafią je obronić. Jestem całkowicie przekonana, że każda z nich zasługuje na nagrodę „She’s Mercedes”.
Carmen Herberger-Schebiella prywatnie? Hobby, wolny czas, ulubiona kuchnia…
Jestem otwarta i przyjazna. Moim ulubionym powiedzeniem jest „nie ma złych dni” – przyjaciele mówią, że zawsze znajduję coś pozytywnego, nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Prywatnie lubię spotkania, gdy wraz z mężem gotujemy i jemy coś dobrego, miło spędzając czas. Nie mam konkretnej ulubionej kuchni. Lubię próbować z każdej z nich tego, co ma najlepszego do zaoferowania. Moim prawdziwym hobby jest joga, którą uprawiam każdego dnia. Nie traktuję tego tylko jako ćwiczenia fizycznego – jest w niej o wiele więcej. Joga sprawia, że ciało jest elastyczne i dopasowane, a jednocześnie zapewnia najlepszy poziom spokoju i rozluźnienia. Poza tym uwielbiam podróżować, odwiedzać nowe miejsca, poznawać nowych ludzi i różnorodne kultury świata.
Ulubiony model Mercedesa?
Może to zaskoczy, ale takiego nie mam. Jeździłam większością współczesnych Mercedesów wszystkich klas, od kompaktowych samochodów miejskich, przez sportowe modele AMG, aż po SUV-y terenowe i wysokiej klasy limuzyny. Gdybym więc miała wybrać tylko jeden model Mercedes-Benz, który najbardziej mi się podobał, decyzja byłaby bardzo trudna. Po prostu lubię je wszystkie, bo nie da się wybrać tylko jednego! Dlatego też doceniam nasze pomysły na mobilność – jako klienci nie jesteśmy przywiązani do konkretnego samochodu, z którego korzystamy cały czas, ale zawsze możemy wybrać najlepszą opcję w konkretnych okolicznościach. |